Przyszła wiosna i przyszedł czas na systematyczne opróżnianie zamrażalnika, by był pusty, zwarty i gotowy na nowy sezon.
Od jakiegoś czasu pomału to robię. Co prawda w praktyce
wygląda to tak, że jedno ubywa, a drugie przybywa. Ale ostatecznie, co roku na
sezon truskawkowy zamrażalnik jest gotowy J
Z wczorajszego obiadu zostało mi parę kartofli.
Przenocowały w lodówce i dzisiaj w pierwszej kolejności wpadły mi w ręce. Nie było ich zbyt wiele, z zapiekanką poszaleć
nie warto, ale może kotleciki…… ? No to kotleciki !
Wyłowiłam z grochówki, którą
właśnie ugotowałam, marchewkę i pietruszkę, a zamrażalnik zubożał o dwie
kostki pesto z natki pietruszki. To w
ramach wiosennego opróżniania :).
Jeszcze trochę ziół i powstały całkiem zgrabne kotleciki, a może burgery - lepszy
PR mają. No więc niezależnie od nazwy wylądowały w piekarniku i po 30 minutach
były gotowe.
Składniki:
- 4 średnie ugotowane ziemniaki;
- 1 marchewka;
- 2 pietruszki;
- 2 cebule;
- 1 duży ząbek czosnku;
- 2 kostki pesto z natki pietruszki (około 4 łyżki);
- ½ łyżeczki przyprawy cajun;
- sól;
Wykonanie:
Ziemniaki, marchewkę i
pietruszkę pognieść tłuczkiem do ziemniaków, na dość gładką masę, ale nie
idealnie gładką.
Cebulę drobno posiekać i
zeszklić na oleju razem z czosnkiem.
Do masy ziemniaczanej
dodać cebulę i pesto z natki pietruszki oraz przyprawy.
Wilgotnymi rękami formować
kotlety, obtoczyć w bułce tartej i rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do
pieczenie.
Piec w 160 stopniach ok.
30 minut.
Ale fajne! Do tego sosik pieczarkowy i pyszny obiadek gotowy :) I wcale nie trzeba mięsa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie smaków- pesto z pietruszki, ziemniaczki- ulala! :)
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle smakują :)
Usuńprezentują się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWyglądają bardzo smakowicie, a do tego podoba mi się bardzo ich skład :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i polecam. To połączenie smaków bardzo przypadło mi do gustu :)
UsuńFajny skład i wygląd. I te ziemniaczki....i pesto :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńPrzepyszne muszą być ;)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, a w dodatku bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńNo powiemy szczerzę, że chętnie na dzisiejszy obiadek kilka byśmy podebrały :P
OdpowiedzUsuńSame nie zrobimy bo zimniorów brak :/
właśnie, zajadałbym z sosem, aż miło:)
OdpowiedzUsuńależ to musi być dobre :)
OdpowiedzUsuńAlez to musi być pyszne, wspaniale wygladaja
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie, muszę koniecznie takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kotleciki :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne :) , Masz świetne pomysły :) :)
OdpowiedzUsuńSchrupałabym takiego kotlecika :D
OdpowiedzUsuńUwiebiam kotlety ziemniaczane :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kotleciki, ciekawa jestem czy moje dzieci by jadły :)
OdpowiedzUsuń