Wersja oryginalna zawiera
mielone mięso, ale jako, że ja i cała moja rodzina mięsa nie jadamy proponuję wegetariańską odsłonę Shepherd's pie.
Wiele
jest dań mięsnych, które bez trudu można zamienić na wersję wegetariańską.
Według mnie smakują one zdecydowanie lepiej niż oryginały. Ale oczywiście jest
to kwestia gustu i upodobań kulinarnych każdego z osobna.
Wracając jednak do
dzisiejszej zapiekanki. Jest stosunkowo prosta w wykonaniu, a jednocześnie stanowi kompletny obiad lub
gorącą kolację.
Część warzywną można skomponować
jak się komu żywnie podoba.
Moja zawiera brązową soczewicę, marchewkę, pietruszkę, cebulę, por, fasolkę szparagową i natkę pietruszki. Wszystko doprawione dużą ilością lubczyku. No i oczywiście dodatek pomidorów. O tej porze roku w formie koncentratu.
Wszystko przykryte ziemniaczaną kołderką z solidną ilością gałki muszkatołowej.Moja zawiera brązową soczewicę, marchewkę, pietruszkę, cebulę, por, fasolkę szparagową i natkę pietruszki. Wszystko doprawione dużą ilością lubczyku. No i oczywiście dodatek pomidorów. O tej porze roku w formie koncentratu.
Składniki:
warstwa ziemniaczana:
- ok. 1 kg ziemniaków;
- 2-3 łyżki masła;
- ½ szklanki mleka;
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej;
- sól;
warstwa warzywna:
- 350 g brązowej soczewicy
- 2 marchewki;
- 1 pietruszka;
- 1 niewielki por;
- 3 cebule;
- 2 ząbki czosnku;
- 200 g fasolki szparagowej;
- 3 łyżki koncentratu
- 2 łyżki lubczyku;
- 4 liście laurowe;
- 1 łyżeczka słodkiej papryki;
- ½ pęczka natki pietruszki;
- ½ łyżeczki pieprzu;
- sól;
Wykonanie:
Soczewicę moczyć przez
kilka godzin. Odcedzić, kilkakrotnie przepłukać wodą. Dodać liście laurowe i
gotować do miękkości.
Po ugotowaniu odcedzić.
Ziemniaki ugotować w
osolonej wodzie, odcedzić. Dodać mleko, masło gałkę muszkatołową i zrobić puree.
Marchewkę i pietruszkę
zetrzeć na tarce o grubych oczkach, cebule i por drobno posiekać.
Wszystkie warzywa poddusić
na oleju około 20 minut. Pod koniec dodać rozdrobniony czosnek, posiekaną natkę
pietruszki, lubczyk i koncentrat pomidorowy. Jeszcze chwilę gotować.
Fasolkę szparagową ugotować
w osolonej wodzie i pokroić na kawałki.
Soczewicę, duszone warzywa
i fasolkę szparagową dokładnie razem wymieszać, doprawić do smaku pieprzem i
solą.
Prostokątne naczynie
żaroodporne wysmarować olejem. Wyłożyć warstwę warzywną, wyrównać. Na wierzchu położyć
warstwę ziemniaczaną i również wyrównać.
Wierzch można udekorować
częścią masy ziemniaczanej. U mnie tym razem wyszła
kratka.
Uwielbiam takie zapiekanki . :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMnie wegetariańska wersja bardziej odpowiada i a wyszła Ci znakomicie.
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie :) Bardzo dziękuję !
UsuńCóż, zapiekanka pasterska to takie danie, które kojarzy mi się z ciepłym domkiem - jest taka pokrzepiająca. Muszę jednak przyznać, że wersji z soczewicą jeszcze nie próbowałam, więc oficjalnie jestem zaintrygowana. Podkradam przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńBardzo lubię zapiekane warzywa, mogłabym jeść codziennie:)
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuńta zapiekanka mnie prześladuje;) widziałam ostatnio na którymś blogu, teraz u Ciebie - muszę zrobić;)
OdpowiedzUsuńPycha!! bardzo lubię takie zapienkanki
OdpowiedzUsuńależ narobiłaś mi ochoty na taką zapiekankę! :)
OdpowiedzUsuńNie robimy takich dań bo szczególnie za nimi jakoś nie przepadamy ale bardzo chętnie spróbujemy jeśli ktoś nam takie zrobi xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapiekanki, a oryginalnej mięsnej nigdy nie jadłam. Zielona soczewica sprawdza się w nich najlepiej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zawsze i wszędzie. Twoja brzmi i wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńOstatnio gdzieś ją już widziałam. Jest naprawdę super! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna :)
OdpowiedzUsuńJest cudna, wersja wege bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńi ten wierzch przypieczony.. omnomn <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę zapiekankę i to właśnie wersję z soczewicą, bo jest o niebo lepsza od oryginału :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię zapiekankę pasterską tylko zamiast mięsa dodaje rybę :D Pyszności!
OdpowiedzUsuńSycące, konkretne danie na pyszny obiad:)
OdpowiedzUsuńJakie smakołyki ! :) Pyszności.
OdpowiedzUsuńnawet w takiej wersji jest mega pyszne :)
OdpowiedzUsuńO jaka fajna, ciekawie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńA ja pasterskiej nigdy nie jadłam! Sama się sobie dziwię, bo lubię wszystko, co zapiekane ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę zapiekankę, ale Twoja wersja też mi się podoba! Chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuń